Kaja Werbanowska ma na koncie pracę jako producentka sesji zdjęciowych, fotoedytorka, dziennikarka i modelka. Pełni też funkcję kierownika Galerii Promocyjnej w Warszawie w której, prezentuje twórczość artystów najmłodszego pokolenia. Zajmuje się też fotoedycją oraz produkcją sesji zdjęciowych w magazynie kulturalno-kulinarnym „Kukbuk” i piszę o sztuce w magazynie „K MAG”. 
Miałem niezwykłą przyjemność zrobić jej kilka zdjęć portretowych testując najnowszy aparat ze stajni Fuji: GFX50S z obiektywem 120 mm wymarzonym do takich ujęć.
Kaja ujeła mnie siłą prostoty, którą starałem się ująć w tych kilku portetach. Była bez makijażu, zdjęcia robiliśmy przy świetle dziennym bez żadnych dodatkowych blend czy wspomagaczy. Przy ich wywoływaniu także nie stosowałem, bo nie było takiej potrzeby, żadnej obróbki w Photoshopie.