Kiedy decydujesz się na zdjęcia biznesowe, zapewne masz w tym jakiś cel, który tymi zdjęciami chcesz osiągnąć. Oczekujesz prawdopodobnie, że będą budowały Twój wizerunek eksperta, czyli spodziewasz się wymiernych efektów pracy fotografa biznesowego. Zdjęcia mają pokazywać Cię tak, że każdy rekruter da Ci rekomendację na Linkedin i sam poszuka dla Ciebie dobrej propozycji. Jeśli masz wolny zawód, zdobędziesz więcej klientów. Jeśli masz etat, Twój szef da Ci podwyżkę, bo nie tylko dowozisz target, ale także dobrze wyglądasz. Masz rację. Dlatego napiszę w tym miejscu, jak odpowiednio przygotować się do sesji zdjęciowej, aby jej rezultaty były zgodnie z Twoimi oczekiwaniami.
Ten poradnik powstał na bazie doświadczeń zebranych podczas wielu lat pracy, na podstawie setek zorganizowanych sesji zdjęciowych i tysięcy wykonanych fotografii biznesowych. Ma pomóc Ci przygotować się do Twojej sesji zdjęciowej tak, abyś miał poczucie, że zainwestowane pieniądze dały jak najlepszy efekt. Jest w branży fotograficznej takie powiedzenie: „Photoshop czyni cuda” ale w zdjęciach biznesowych cuda mają wynikać z planowania i przygotowywania sesji. Najlepszy retuszer i fotograf jest bezradny wobec źle dobranego czy pogniecionego stroju lub niestarannej fryzury z odrostami.
Zanim przyjdziesz na sesję zdjęciową
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie, po co potrzebne Ci są zdjęcia biznesowe. Czy mają to być proste zdjęcia do CV czy zdjęcia do Linkedin, gdzie przydadzą się dwa lub trzy ujęcia, rządzące się pewnymi regułami.
Jeśli mają to być zdjęcia na Linkedin, to warto pamiętać, że tam poza zdjęciem profilowym masz do dyspozycji także tło profilu, które jest bezpłatnym obszarem reklamowym. Wykorzystaj je na kolejne ujęcie, na którym również możesz wyrazić siebie i swoje cele.
Jeśli natomiast planujesz budować swój wizerunek profesjonalisty, to wiedz, że 2-3 zdjęcia to za mało. Będziesz przecież potrzebować zdjęć na bloga, czy jako posty w Social Media. W gtym przypadku warto wcześniej zaplanować całość komunikacj: zdjęcia biznesowe będą jednym z jej narzędzi.
WAŻNE
Ustal z fotografem przed sesją, jakich zdjęć potrzebujesz i gdzie będziesz je publikować. To istotny element planowania waszej współpracy. Te same ujęcia mogą być pionowe, jeśli będą drukowane w prasie i poziome jeśli mają być postem na Linkedin czy Facebook.
W przypadku kompleksowego planowania sesji zdjęć profesjonalistów warto ustalić, aby fotograf ze stylistą przygotowali plan ujęć, tak zwany moodboard. To taki projekt dokładnie pokazujący, jak będzie wyglądało każde ujęcie. Możesz je wcześniej omówić i zaakceptować co spowoduje, że sesja przebiegnie płynnie a jej efekty będą takie, jak zakładaliście.
Upewnij się, że dobrze rozumiesz się z fotografem odnośnie Twoich oczekiwań, potwierdź czy jest on w stanie je zrealizować. Nie wszystko jest możliwe, choć można spróbować. Moje największe wyzwanie fotograficzne brzmiało: „Chcę wyglądać na tych zdjęciach jak szef Apple Steve Jobs podczas wystąpienia”
Przygotowanie do sesji zdjęciowej: Co można zrobić na 1-2 dni przed zdjęciami.
Mimo, że zdjęcie na Linkedin jest niewielkich rozmiarów to te elementy są ważne. Nie zaniedbaj ich. W studiu zdjęciowym jest silne światło, które pozwala fotografowi użyć niskich czułości. Dzięki temu uzyskujemy wysoką ostrość obrazu. To powoduje, że obiektyw aparatu wychwytuje wszelkie niedoskonałości skóry. Co prawda, każde zdjęcie jest retuszowane i otrzymasz zawsze najlepszą jakość, ale w tym wypadku lepiej zapobiegać niż potem próbować naprawiać.
Przygotuj swoją skórę i włosy na sesję:
- Najlepszy sposób, aby twarz nabrała blasku to peeling dwa dni wcześniej.. Peeling wykonany na dzień przed sesją może dawać zaczerwienienia.
- Zadbaj o nawilżoną skórę. Nie jestem od tego ekspertem, dlatego skorzystaj z podpowiedzi mojejwizażystki: kremy tłuste to przeżytek, robią grubą warstwę na skórze, która jest rzeczywiście nawilżona i zabezpieczona, ale także źle wygląda. Woda nie nawilża. Wszelkie aerozole z wodą służą jej schładzaniu a nie nawilżaniu. Prawdopodobnie wiesz najlepiej, jak nawilżyć swoją skórę. Nie zapomnij tego zrobić.
- Pomaluj paznokcie, nawet jeśli tego nie robisz na co dzień. To, że maja być czyste to jest oczywiste, ale paznokcie pomalowane bezbarwnym lakierem będą się pięknie prezentować na zdjęciu.
- Nie kombinuj z trudną albo nienaturalną fryzurą. Jak pisałem w artykule „9 porad jak dbać o swój wizerunek eksperta” człowiek na zdjęciach ma być ubrany a nie przebrany. Dotyczy to także włosów. To biznesowa sesja zdjęciowa a nie przygotowywania do ślubu albo na bal.
- Wizażystka, która będzie Cię przygotowywać do sesji zdjęciowej, zadba także o to, aby jakiś niesforny kosmyk nie zpesuł wyglądu Twojej fryzury . Pamiętaj jednak, ze o ile pojedyncze włosy da się wyretuszować to już niedbałej fryzury lub odrostów –
- Jeśli przed sesją chcesz poprawić kolor włosów albo zlikwidować odrosty to umów się z Twoim fryzjerem dwa dni wcześniej najlepszy czas, aby włosy po zabiegu odpoczęły, ale dalej wyglądały fantastycznie. Może się zdarzyć też, że Twoja skóra reaguje alergicznie na farbę i pojawiają się delikatne zaczerwienienia u nasady włosów. Normalnie ich nie widać aż tak bardzo, ale uwierz mi: obiektyw je wyłapie i będzie to trudne do wyretuszowania.
W dniu poprzedzającym sesję zdjęciową:
Na dzień przed Twoją biznesową sesją zdjęciową mam tylko dwie, ale bardzo ważne rady:
- Wyśpij się koniecznie minimum 8 godzin. To da lepszy efekt niż najlepsze kosmetyki. Szarej z przemęczenia cery, zaczerwienionych z niewyspania oczu nie da się łatwo zamaskować.
- Unikaj jak ognia alkoholu. Zamiast tego wypij dużo wody, co pozytywnie wpłynie na cerę i jej świetlistość.
Co zrobić w dniu sesji zdjęciowej?
Makijaż:
Najlepiej nie nakładaj własnego makijażu. Podczas większości biznesowych sesji obecna jest wizażystka ze swoim specjalnym zestawem kosmetyków. Są one inne niż standardowe, bardziej odporne na ciepło, a podkłady bardziej matujące. Zaufaj jej, wie co robi.
Kiedy decydujesz się na szybką sesję zdjęciową, albo jest to sesja korporacyjna, gdzie na ma czasu na staranne przygotowanie i chcesz mieć własny makijaż i fryzurę, to pamiętaj o kilku zasadach:
- Zrezygnuj z perłowych i brokatowych podkładów, nawet jeśli korzystasz z nich na co dzień. Rolą makijażu na takiej sesji jest zamaskowanie niedoskonałości i równe zmatowienie skóry.
- Z kosmetykami jest jak z wygodnymi butami. Nie ryzykuj nowości w dniu sesji, bo możesz się niemile zaskoczyć, kiedy pod wpływem ciepła spłynie tusz.
Ubrania, buty i bielizna na sesję zdjęciową:
- Ubrania na sesję zdjęciową mają być czyste i wyprasowane. Jeśli umawiasz się na sesję po całym dniu pracy to przygotuj inny zestaw ubrań niż te, w których byłaś w biurze.
- Masz się czuć dobrze i naturalnie. Wybierz kolory, które lubisz pamiętając, że w środowisku biznesowym obowiązują pewne kanony. Zrezygnuj z drobnych prążków bo na zdjęciach tworzą tzw. zjawisko moire (nieefektowna mora) oraz mocno błyszczących tkanin ponieważ będą tworzyć bliki (odbicia).
- Sprawdzają się najlepiej jeden lub dwa zestawy, nie ma sensu co chwilę się przebierać i tracić czas w studio.
- Mężczyźni i kobiety mają tendencję wybierania zbyt ciasnych ubrań. Nie rób tego ponieważ na zdjęciu efekt będzie odwrotny. U mężczyzn objawi się zbyt napiętymi i odstającymi guzikami koszuli. U kobiet potrafią się odznaczyć jakieś niechciane fałdki.
- Jeżeli zamierzasz ubrać przylegającą sukienkę lub kostium to pamiętaj, że bielizna nie powinna wpijać się w ciało
- Przy odsłanianiu ramion lub dekoltu dobrą radą jest zdjęcie wcześniej ramiączek biustonosza, aby nie tworzyły się ślady po nich.
- Jeśli fotografujemy całą sylwetkę to buty są integralną częścią stroju i powinny pasować do reszty. Szczerze polecam buty na obcasie. Szpilki wymagają prostej sylwetki i są najlepszą receptą ma spięte pośladki i wyprostowane plecy.
- Kiedy fotografujemy tylko „headshot” czyli sylwetkę do barków lub tzw. plan amerykański, (do uda), to nie ma potrzeby skupiać się na doborze butów..
Pozowanie i nastawienie:
Nie ma osoby, która ma naturalny dar pozowania. Nie stresuj się więc faktem, że nie jest to dla Ciebie naturalne. To co może pomóc w rozładowaniu napięcia, to właśnie staranne zaplanowanie sesji wcześniej. Ustal z fotografem, jakie to maja być ujęcia i pozy. Poproś o wspomniany wcześniej moodboard (plan) i poćwicz przed lustrem. Jeśli jest to sesja bez takiego planu, to przygotuj go samodzielnie. Pinterest jest dobrym źródłem inspiracji, wybierz zdjęcia, które Ci się podobają i wgraj je na swój komputer lub do telefonu.
A przede wszystkim nie stresuj się, ujęcia będą tak długo powtarzane aż uznasz wraz z fotografem, że to jest to, czego szukacie w zdjęciach.
Ja pracuję z połączonym na stale laptopem z aparatem i każde ujęcie jest widoczne na dużym ekranie od razu po zrobieniu zdjęcia. Ten sposób nazywa się tethering i jest rozpowszechniony podczas sesji zdjęciowych ze stylistą, który od razu widzi interesujące go szczegóły jak to, czy nie robią się fałdki na ubraniu lub czy ręka jest dobrze ustawiona. Dlatego Ty się tym nie przejmuj, zawsze można podejrzeć efekt i ewentualnie poprawić ujęcie.
Dochodzimy do ostatniego i najważniejszego punktu, gwarantującego udaną sesję zdjęciową:
Twoje nastawienie
Ono jest najważniejsze, dlatego w poprzednich punktach namawiałem Cię na dobre wyspanie się, zadbanie o urodę oraz plan sesji.
Po wejściu do studia zazwyczaj najpierw jest wizaż, co pozwala na rozmowę i przegadanie finalnych kwestii oraz…na rozładowanie napięcia
Porozmawiaj z fotografem, poplotkuj z wizażystką, powygłupiajcie się.
Ja biorę zawsze na sesję zdjęciową aparat do zdjęć natychmiastowych Polaroid. Takie śmieszne miny na zdjęciach są fajną pamiątką, a na początku sesji zdjęciowej pomagają opanować stres.
W wypadku kiedy jest to sesja korporacyjna lub grupowa, dobrym pomysłem jest poproszenie innych pozujących, by przez chwilę udawali, że nie ma z nimi fotografa i całej ekipy i się powygłupiali. Mogą użyć Polaroida i sami sobie robić zdjęcia albo coś poudawać. Często takie nieplanowane kadry są najlepsze a na pewno skutecznie redukują stres.
Wydaje mi się, że opisałem wszystko, co jest potrzebne do udanej sesji zdjęciowej.
Jeśli masz jakieś uwagi albo pytania, zadaj je, proszę, w formie komentarza pod tym artykułem.
Rafał Szymański